Pomiędzy bodźcem a reakcją
Posted 2010-01-23
on:Fragment ksiażki „7 nawyków skutecznego działania” Stephena R. Covey’a
Victor Frankl wychowywał się na deterministycznej tradycji psychologii Freuda, która zakłada, że wszystko, co przydarzyło ci się w dzieciństwie, kształtuje twój charakter i osobowość i w zasadzie rządzi całym twoim życiem. Granice i wymiary twojego życia są ustalone i właściwie niewiele możesz z tym zrobić.
Frankl był psychiatrą żydowskiego pochodzenia. Był więźniem obozu śmierci w nazistowskich Niemczech, gdzie przeżył potworny koszmar, którego nawet nie chcemy opisywać. Jego rodzice, brat i żona zginęli w obozie. Wyniszczono mu całą rodzinę, z wyjątkiem siostry. Sam znosił tortury i niezliczone poniżenia, nie mając ani przez moment pewności, czy poprowadzą go do gazu, czy też zostanie pośród „ocalałych”, by sprzątać ciała lub szuflami wygarniać popiół z pieców krematoryjnych.
Pewnego dnia, gdy nagi siedział samotnie w maleńkiej celi, zaczął uświadamiać sobie coś, co potem nazwał „resztką ludzkiej wolności” – wolności, której nazistowscy władcy zabrać mu nie mogli. Mogli kontrolować całe jego otoczenie, mogli robić, co chcieli z jego ciałem, ale sam Victor Frankl pozostawał samoświadomym istnieniem, potrafiącym patrzeć jako obserwator na to wszystko, co się dzieje. Podstawa jego tożsamości była nienaruszona. Mógł decydować w swoim wnętrzu, w jaki sposób wszystko, co przeżywa, będzie na niego wpływać. Pomiędzy tym, co mu się przytrafiało, czyli bodźcem, a jego reakcją na to była jego wolność czy też moc wyboru tej reakcji.
W trakcie swoich doświadczeń Frankl potrafił wyobrażać sobie różne sytuacje, na przykład jak po uwolnieniu z obozu prowadzi w auli wykład dla studentów. Widział siebie, jak przekazuje studentom lekcje, których sam nauczył się w czasie tortur.
Stosując te ćwiczenia umysłowej, emocjonalnej i moralnej dyscypliny, w których wykorzystywał głównie pamięć i wyobraźnię, trenował swoją maleńką, zarodkową wolność, a ona rosła i rosła, aż w końcu miał jej więcej niż jego nazistowscy oprawcy. Mieli więcej swobody, więcej możliwości wyboru; ale to on miał więcej wolności, więcej wewnętrznej mocy, aby panować nad własnymi wyborami. Stał się natchnieniem dla innych, nawet dla niektórych strażników. Pomagał innym więźniom odnaleźć sens cierpień oraz godność ludzką.
W tych niewyobrażalnie poniżających okolicznościach Frankl skorzystał z człowieczego wyposażenia w samoświadomość i odkrył fundamentalną podstawę natury człowieka: Pomiędzy bodźcem i reakcją człowiek ma wolność wyboru.
W wolności wyboru zawierają się te wyjątkowe zdolności czyniące nas ludźmi. Oprócz samoświadomości mamy wyobraźnię – umiejętność tworzenia w umyśle czegoś spoza naszej obecnej rzeczywistości. Mamy sumienie – głęboko wewnętrzną świadomość, co jest dobre, a co złe, świadomość zasad, które kierują naszym postępowaniem, i poczucie tego, jak dalece nasze myśli i działania są z nimi w harmonii. Mamy też wolną wolę – zdolność do działania na podstawie samoświadomości, niezależnie od wszelkich innych wpływów.
Nawet najbardziej inteligentne zwierzęta nie mają żadnego z tych darów. Używając przenośni języka komputerów, są programowane przez instynkt i (lub) trening. Mogą zostać wytrenowane, aby być odpowiedzialnymi, ale nie mogą wziąć odpowiedzialności za trening. Innymi słowy, nie mogą nim kierować. Nie mogą zmienić programu. Nie są go nawet świadome.
Dzięki naszym wyjątkowym zdolnościom my, ludzie, możemy sobie pisać nowe programy, zupełnie niezależnie od naszych instynktów i treningu. To dlatego nasze możliwości nie mają granic, podczas gdy u zwierząt są one względnie ograniczone. Gdy jednak będziemy żyli jak zwierzęta, opierali się na instynktach, uwarunkowaniach i pamięci zbiorowej, staniemy się równie ograniczeni.
(..)
Nasze wyjątkowe ludzkie cechy wynoszą nas ponad świat zwierząt. W jakim stopniu rozwiniemy je i wyćwiczymy, w takim zrealizujemy nasz niepowtarzalny ludzki potencjał. Pomiędzy bodźcem i reakcją jest nasza największa siła – wolność wyboru.
Zobacz również:
Trzy podstawowe typy medytacji
Mindfulness – definicja wg Polskiego Towarzystwa Mindfulness
Co może dać terapia ?
Widzialność
Wizualizacja i afirmacja
Dodaj swój komentarz