Ryby mają głos!

Góra lodowa

Posted on: 2011-07-17

O tym jak bardzo istotna w naszym życiu jest duchowość pisze Maciej Bennewicz w swojej książce „Coaching czyli restauracja osobowości”.

Tożsamość odpowiada na pytanie, w jaki sposób definiujemy siebie samych w danej sytuacji, pełniąc daną rolę. Z pozoru trafiają się role oczywiste, jak pasażer miejskiego autobusu, ale ta oczywistość opisuje jedynie zewnętrzne obowiązki i przywileje wynikające z danej roli. Na przykład obowiązkiem pasażera jest zakup biletu i wsiadanie do autobusu odpowiednimi drzwiami itd. Przywilejem jest jazda autobusem w określonym przedziale czasowym. Jednak gdyby spytać każdego z pasażerów jadących linią 195 po Warszawie o godzinie 17.30 26 sierpnia o ich tożsamość przeżywaną w tej chwili, to odpowiedź była różna, głębsza, zaskakująca, dookreślająca świat, którego częścią jest podróżowanie środkiem komunikacji właśnie teraz. Młody chłopak z plecakiem powiedziałby być może, że właśnie jest studentem, który wraca z dorywczej pracy w hipermarkecie. Młoda kobieta z torbami, że jest matką 7-letniego synka, który jest u babci, ona zaś wiezie wyprawkę szkolną dla niego. Starszy pan w okularach powiedziałby, że jest emerytem, który jedzie odwiedzić przyjaciela w szpitalu, a człowiek obok, że jest czytelnikiem nowej powieści SF, którą pochłania w trakcie jazdy.
Tożsamość zawsze się aktualizuje. Nie jest nam raz na zawsze dana w związku z naszą sytuacją społeczną. W przedstawianej koncepcji określa nie tylko główne struktury osobowości: płeć, orientację seksualną, główne role społeczne i zawodowe, ale również każdą przeżywaną sytuację, w której możemy powiedzieć na przykład: „Jestem coachem, który w niedzielne popołudnie pisze książkę o coachingu, korzystając z notatek ze spotkań z klientami. Lubię to robić”. (…)

Duchowość organizuje wszystkie nasze aktywności. Czy to możliwe? Nawet w przypadku jazdy autobusem linii 195? Otóż tak. Jeśli ów młody chłopak z plecakiem określa swoją tożsamość w autobusie jako: bycie studentem, który wraca z dorywczej pracy w hipermarkecie, to w tak określonej tożsamości przejawia się zarówno jego system wartości z przekonaniami, jak i misja życiowa, i duchowość. Pewnie praca jest dla niego wartością i dlatego sierpniowe wakacje spędza, rozładowując palety w magazynie, zamiast na żaglówkach albo w południowej Normandii zwiedzając zamki. To znowu uzależnione jest od tego, w jaki sposób spostrzega swoją edukację (bycie studentem) i po co mu wykształcenie? Mógłby przecież inaczej … I w tym inaczej tkwi sedno. To misja życiowa (być może nieuświadamiana) pcha go ku studiowaniu i pracowaniu jednocześnie, a to wszystko jest w osobisty sposób uzasadnione i oparte na jego poczuciu sensu. Gdyby go nie miał – studiując, pracując i jadąc teraz z nami linią 195 – pewnie robiłby co innego, a nie to właśnie, co spełnia jego misję wspartą na duchowości. To, w jaki sposób to robi (mógłby przecież w Niemczech ścinać na polu kapustę albo w Norwegii opiekować się staruszką, albo okradać pasażerów autobusu), zależy od jego zestawu wartości i przekonań, które mówią mu, co jest dobre, co złe i co jest możliwe, a co nieosiągalne.

(..)

Chociaż w naszej percepcji (odbiorze rzeczywistości) dominuje obraz środowiska, czyli otoczenia, w którym działamy, i rekwizytów, których używamy, a także zapamiętane zachowania cudze i własne, to jednak o jakości naszego funkcjonowania, podjętych decyzjach, wypracowanych strategiach – decydują w największym stopniu poziomy najbardziej ukryte.

Ćwiczenie „Góra Lodowa”, zbudowane na tzw. poziomach funkcjonowania człowieka, modelu, który po raz pierwszy określił Robert Dilts.

1. Wybierz rolę, na której obecnie się koncentrujesz.
2. Nazwij rolę w sposób potoczny, tak jak zwykło się określać role społeczne: ojciec, matka, pracownik, szef, pacjent, użytkownik Internetu, klient sklepu spożywczego itp.
3. Określ swoją rolę na wszystkich poziomach Góry Lodowej, zadając sobie pytania kontrolne. Zapisuj pierwsze skojarzenia.
4. Powtarzaj to ćwiczenie zawsze, ilekroć sytuacja, którą przeżywasz, wydaje ci się ważna, szczególna, absorbująca uwagę. Zacznij od wyłonienia wiodącej roli społecznej, która najlepiej się mieści w kontekście sytuacji. Następnie opisz tę rolę i sytuację używając schematu. Wtedy to, co kryje się „pod powierzchnią wody”, ujawni się przed tobą jako istotny element wpływu i siła twojej motywacji. To całość Góry Lodowej, czyli wszystkie jej poziomy, wpływają na motywację w danej sytuacji, a tym samym na uświadomienie sobie i realizowanie celu.
5. Góra Lodowa pozwala odkryć i rozpoznać swoją własną mapę związaną z konkretną rolą lub mapę drugiego człowieka. Ciekawym przeżyciem jest wykonanie tego ćwiczenia przez dwie osoby pełniące tę samą rolę, zwłaszcza gdy parametry społeczne tej roli są bardzo podobne, jak w pracy na podobnych stanowiskach. Kiedy dwie osoby opisują w ten sposób np. rolę handlowca w firmie lub dwoje rodziców swoją rolę opiekuna wobec dzieci, porównanie map może być odkrywcze, zaskakujące, niesamowite. Jakie są powody tego, co ludzie robią w życiu? Jak głębokie to są powody? Jak bardzo różnimy się w tym, co robimy i dlaczego to robimy? Kim jesteśmy i co nami kieruje? Jak bardzo powierzchownym obrazem siebie samych i innych ludzi kierowaliśmy się do tej pory?

Zobacz również:
Gdy brakuje duchowości
Bądź wzorem, nie krytykiem.
Tożsamość a rola
Pomiędzy bodźcem a reakcją

.

Dodaj swój komentarz

psychoterapeuta - osoba posiadająca certyfikat szkoły psychoterapii lub będąca w trakcie jej zdobywania. Szkolenia PTP czy SN PTP mogą podjąć tylko osoby, które mają wykształcenie psychologiczne czy lekarskie albo od min. 5 lat pracują w ośrodkach zajmujących się psychoterapią.
 
Psycholog czy psychiatra bez szkolenia psychoterapeutycznego nie ma wystarczajacych umiejętności, żeby prowadzić psychoterapię.
 
Specjalista psychoterapii uzależnień i współuzależnienia to osoba, która skończyła wyższe studia (wystarczy pedagogika czy filozofia), oraz szkolenie PARPA - uważajcie w ośrodkach leczenia uzależnień.

Chomik

Statystyki

  • 507 980 odsłon od 11 grudnia 2009

"Pracuj tylko w kręgu wpływu. Podejmuj zobowiązania i wywiązuj się z nich. Bądź latarnią, nie sędzią. Bądź wzorem, nie krytykiem. Bądź częścią rozwiązania, nie częścią problemu.

"Wypróbuj tę zasadę w małżeństwie, w rodzinie, w pracy. Nie dyskutuj nad słabościami innych. Nie dyskutuj nad własnymi. Jeśli popełnisz błąd, dostrzeż go jak najszybciej, napraw, wyciągnij z niego naukę. Nie popadaj w obwiniający, oskarżający nastrój. Pracuj nad tym, nad czym masz kontrolę. Pracuj nad sobą. Nad być."
Stephen Covey

Wystarczy kliknąć

Pajacyk

Twój e-mail