Ryby mają głos!

Gniew – uczucie pozytywne!

Posted on: 2010-10-18

Fragment książki „Wsparcie dla dorosłych dzieci alkoholików. Hipopotam w pokoju stołowym” Tommy’ego Hellstena. Moim skromnym zdaniem ta książka to lektura obowiązkowa każdego DDA – polecam gorąco :)

Dziecko jest (..) wyposażone w umiejętność obrony nienaruszalności swojej osoby, obrony przed złym traktowaniem przez otoczenie. Umiejętność ta nazywana jest gniewem. Jest to wartość pozytywna, dzięki której dziecko ma szansę chronić obecne w nim cechy dziecięce. Gniew to wróg krzywdy i niesprawiedliwości, oręż dobra przeciw złu, jednak podobnie jak lęk i smutek, jest on bezbronny i odkryty na ciosy. Co więcej: nie może zaistnieć bez zgody udzielonej nań przez starsze pokolenie. Jeśli jednak rodzice dziecka sami nie uzyskali nigdy przyzwolenia na posługiwanie się pozytywnym gniewem, nie potrafią udzielić takiego pozwolenia swoim dzieciom. W rodzinie takiej obowiązuje nie wypowiedziana nigdy umowa: nikt z nas nie ma prawa traktować się jako odrębna, inna od reszty osobowość. Nie wolno się bronić i ukrywać, dozwolone jest wchodzenie w butach we wzajemną prywatność. Gniew jest bardzo efektywnym sposobem ochrony swoich dóbr osobistych przed otoczeniem. W momencie kiedy jednak sami nie dysponujemy możliwością zastosowania go wobec innych, a jesteśmy wystawieni na jego działanie, zdając sobie sprawę ze swojej ułomności, przede wszystkim próbujemy pozbawić prawa do jego stosowania tego, kto ów gniew wobec nas okazuje. Odbieramy gniew innych jako coś wyłącznie negatywnego, nie dostrzegając zawartego w nim dobrodziejstwa.
Często zastanawiałem się nad znaczeniem gniewu i musze powiedzieć, że nie byłem do końca przekonany o słuszności przedstawionej powyżej interpretacji. Czy rzeczywiście gniew może mieć charakter pozytywny? W tym momencie przychodzi mi jednak na myśl Stary Testament, w którym wielokrotnie wspominany jest święty gniew Boga. Również i o Chrystusie mówiono, iż nierzadko bywał rozgniewany. Stosował język używany zwykle w gniewie, mówiąc o swych przeciwnikach „plemię żmijowe” czy porównując ich do „pobielanych grobów”, z zewnątrz wyglądających pięknie, ale w środku pełnych nieczystości. A przekupniów ze świątyni – czyż nie przepędzał w złości i gniewie? Rzeczywiście trudno byłoby nazwać Jezusa osobą potulną. Co jednak dzieje się z gniewem, który nie miał szansy wykluć się do końca? Co dzieje się z ową potężną bronią chroniącą dobro przed złem, jeśli nie odbija się ona w rodzicielskich lustrach? Jaki jest los dziecięcego gniewu, budzącego się w momencie, kiedy jest ono bite przez własnego ojca?
Nie wyrażony gniew poddaje się temu samemu mechanizmowi, który obowiązuje w przypadku innych emocji: zostaje wyparty ze świadomości, by zalec na samym dnie formującego się dopiero oceanu osobowości i tam zostać zamrożony. Z czasem staje się częścią istoty dziecka, przybierając postać groźnej bestii wywołującej w nim strach i przerażenie. Gniew, zamiast być traktowany jako uczucie przyjazne, wspomagające egzekwowanie prawa do własnej obrony, staje się obcą, wzbudzającą postrach magmą natarczywej energii, którą bezwzględnie należy utrzymywać w ryzach. Nie wyrażany przez dłuższy czas, gniew przeistacza się w nienawiść i wściekłość. Spiętrzając się, uczucia te są tak dynamiczne, że na ich poskromienie dziecko musi wydatkować ogromne ilości energii. Zdarza się, że próbując sobie jakoś z tym radzić, dziecko rozwija w swojej osobowości cechy będące w pewnym sensie zaprzeczeniem nienawiści, mianowicie staje się uległe, chcące za wszelką cenę przypodobać się otoczeniu, a w rezultacie wyrasta na człowieka, w którym osoby złe i nienawistne wzbudzają niebywały lęk. Boi się ich, ponieważ w jakiś sposób przypominają mu o obecnej w nim samym nienawiści; obecnej w nim, gdyż dziecko nie potrafi się od niej uwolnić. Jest ona i pozostaje w nim, skierowując się najczęściej przeciw niemu samemu, co później, w życiu dorosłym, przybiera formy różnorakich zachowań autodestrukcyjnych.

Komentarze 4 to "Gniew – uczucie pozytywne!"

Swietny tekst, swietna ksiazka (polecam rowniez „Odwage poddania sie” tego samego autora). Tez uwazam, ze z napietnowywania gniewu i takiego jednostronnego generalizowania na jego temat wynika wiecej szkody niz pozytku, tworzy kolejne mury w nas samych, a w skrajnych przypadkach – zamiania sie w chorobe.

I wtedy naprawde gniew staje sie niebezpieczny, wtedy wyrodnieje. Gniew moze byc bardzo pozytywna energia, gniew moze takze zawierac w sobie wspolczucie, serce i wglad. Szkoda, ze tak wielu ludzi zajmujacych sie szeroko rozumiana duchowoscia i psychologia zdaje sie tego nie rozumiec.

Mnie też wydaje się, że gniew jest pozytywną emocją, ale wyrażanie gniewu uważane jest przez otoczenie jako coś negatywnego – z tego powodu wielu z nas tłumi w sobie tę emocję, co oczywiście zamiast pomagać, staje się początkiem większych problemów.

Gniew z przeszłości wraca znów
ale teraz już nie uciekam mu.
Właśnie dziś stawię mu czoła!
Nie wystraszy mnie mój gniew .Nie pokona.

Rozpacz z tamtych dni powraca też.
Słyszę Siebie : ” z nią też się dzisiaj zmierz”
I pozwalam jej przepełniać mnie , aż do końca
aby wreszcie móc śmiało iść w stronę słońca.

Z gniewem,złością ,żalem, rozpaczą
wszystkie wspomnienia do mnie kołaczą ,
wracają .Pozwalam by wracały do mnie wszystkie , mimo trwogi
bo wiem , że nie ma ,nie ma innej drogi .

Wszystko .To wszystko do mnie wraca!!!
Ja mimo bólu i strachu z drogi swej nie zawracam.
A gdy lęk mnie ogarnia i znowu się boję
nie uciekam już. lecz zatrzymuję się i spokojnie stoję.

Nabieram wtedy siły,odwagi by wreszcie
poczuć się dobrze , spokojnie ,bezpiecznie.
I ruszam w dalszą drogę mimo przeciwności.
Idę coraz śmielej , bo wiem , że zmierzam ku wolności.

ja mam ogromne kłopoty z wyrażaniem gniewu ,często w sytuacjach,w których każdy człowiek zezłościłby się maksymalnie ja go nie odczuwam po prostu ,muszę nauczyć się gniewać i wyrzucać z siebie.

Dodaj swój komentarz

psychoterapeuta - osoba posiadająca certyfikat szkoły psychoterapii lub będąca w trakcie jej zdobywania. Szkolenia PTP czy SN PTP mogą podjąć tylko osoby, które mają wykształcenie psychologiczne czy lekarskie albo od min. 5 lat pracują w ośrodkach zajmujących się psychoterapią.
 
Psycholog czy psychiatra bez szkolenia psychoterapeutycznego nie ma wystarczajacych umiejętności, żeby prowadzić psychoterapię.
 
Specjalista psychoterapii uzależnień i współuzależnienia to osoba, która skończyła wyższe studia (wystarczy pedagogika czy filozofia), oraz szkolenie PARPA - uważajcie w ośrodkach leczenia uzależnień.

Chomik

Statystyki

  • 507 986 odsłon od 11 grudnia 2009

"Pracuj tylko w kręgu wpływu. Podejmuj zobowiązania i wywiązuj się z nich. Bądź latarnią, nie sędzią. Bądź wzorem, nie krytykiem. Bądź częścią rozwiązania, nie częścią problemu.

"Wypróbuj tę zasadę w małżeństwie, w rodzinie, w pracy. Nie dyskutuj nad słabościami innych. Nie dyskutuj nad własnymi. Jeśli popełnisz błąd, dostrzeż go jak najszybciej, napraw, wyciągnij z niego naukę. Nie popadaj w obwiniający, oskarżający nastrój. Pracuj nad tym, nad czym masz kontrolę. Pracuj nad sobą. Nad być."
Stephen Covey

Wystarczy kliknąć

Pajacyk

Twój e-mail